Facebook to potężne narzędzie, które warto wykorzystywać nie tylko do zabawy. Wiedzą to już wszystkie wielkie marki i większość tych średnich oraz zupełnie małych – popularne jest powiedzenie, że jeśli nie ma Cię na fejsbuku, to nie istniejesz. Jednak w Social Media również trzeba umieć być, a prowadzenie fanpage’a (choć może wydawać się niczym trudnym), wcale nie należy do najłatwiejszych.

Szczególnie, jeśli planujesz lub już prowadzisz na Facebooku konto firmowe, powinieneś poznać podstawy mechanizmów rządzących Social Media i zapobiec kryzysom od podszewki. Wiadomo, że nic tak nie uczy, jak własne błędy, może jednak wolisz nauczyć się na czyichś? Oto przykłady złych praktyk. Dowiesz się na ich podstawie, co publikować na swoich fanpage’u, a czego zdecydowanie nie.

1 Klient nasz pan – czy w Internecie też obowiązuje ta zasada?

Jak wiadomo, prowadzenie sklepu w realu w znacznej mierze różni się od tego, jak zarządza się nim w internecie. Firmowe konto na Facebooku skupia wokół siebie pewną społeczność – grupę ludzi, która krok po kroku będzie angażować się w Twoją działalność (jednak nie polegającą stricte i wyłącznie na akcji kupna produktu czy usług), poszerzać krąg „fanów” i wreszcie stawać się potencjalnymi klientami. Czy należy obchodzić się z nimi, jak z ludźmi, którzy przychodzą do Twojego lokalu, będąc niejako bliżej realnego skorzystania z tego, co im oferujesz?

Ostatni kryzys, który wybuchł na facebookowym profilu T-mobile (nie trzeba podkreślać wielkości tej marki) pokazuje, że nawet profesjonalnie prowadzone fanpage’e mogą narażać firmę na zalew czarnego pr-u. To właśnie dlatego warto, abyś nauczył się pewnych zasad poruszania się po Social Media. Co się mianowicie wydarzyło? Dziennikarz Łukasz Warzecha napisał na profilu T-Mobile (szczegóły znajdziesz tutaj) i zaznaczył na samym końcu swojej wypowiedzi, że nie życzy sobie, aby zwracano się do niego per „ty”. Co zrobiłbyś Ty?

Jak widać marka nie zastosowała się. Nie zrobiono tego jednak ze względu na chęć wszczęcia ogólnopolskiej dyskusji – osoba obsadzona na stanowisku „gościa od Facebook’a” nie doczytała postu Warzechy. Później marka starała się wybrnąć z sytuacji, powołując się na Nietykietę. Wybuchł kryzys, a cały polski Internet podzielił się na pół. Na temat tego, czy powinno się stosować formę grzecznościową, została nawet zapytana guru social media – Czaplicka, która nota bene jest właśnie specjalistką od facebookowych kryzysów. Jak to się skończyło?

Jak to określił sam Warzecha „obudził się ktoś starszy stopniem” i marka przyznała się do błędu. Jednak z powodu zasięgu, jakie miały post i późniejsza dyskusja, wielu ludzi dowiedziało się o praktykach T-mobile i może nie wybrać w przyszłości tego operatora.

2 Prowadzenie fanpage’a z głową, czyli jakie?

Konto firmowe na Facebooku powinno być przez Ciebie całkowicie odseparowane od Twojego wirtualnego świata prywatnego. Nawet, jeśli z założenia, komunikacja, którą tworzysz z fanami ma być luźna, uważaj na słowa, wyrażanie własnych opinii czy podejmowanie grząskich tematów.

Twoje posty powinny być uniwersalne i poprawne politycznie. Postaraj się operować również językiem pozbawionym rażących błędów gramatycznych, składniowych, ortograficznych i interpunkcyjnych. Jeśli chcesz żartować upewnij się, że Twoja publika odpowiednio odbierze dany dowcip (zrozumie go i również będzie się śmiała). Zawsze dbaj o to, aby pytania fanów nie pozostawały zbyt długo bez odpowiedzi. Czytaj uważnie ich wiadomości. Jeśli organizujesz konkurs, bezwzględnie trzymaj się jego zasad. Zajrzyj do naszego artykułu Jak dobrze pisać teksty?

Oto przykład tego, jak można strzelić sobie w kolano za pomocą Facebooka:

Źródło: https://www.facebook.com/socialmediakryzys/

To nie jedyna wpadka Fly4free (cały komplet znajdziesz tutaj), pokazująca, że nie warto ryzykować.

3 Facebook – konto firmowe a konto prywatne

Jeśli myślisz, że możesz być sobą przynajmniej na swoim koncie prywatnym, to się mylisz. Internet dowie się wszystkiego. Poznaj wszelkie ustawienia prywatności, na które pozwala Facebook i chroń swój wizerunek, szczególnie, jeśli widniejesz w sieci, jako właściciel firmy.

Jeśli Twoje konto prywatne jest opatrzone Twoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem, zadbaj o to, aby Twoje zdjęcie profilowe było profesjonalne – przynajmniej neutralne, a z pewnością nie pokazujące, czegoś co mogłoby obrócić się przeciwko Tobie. Również to, co publikujesz na swoim Facebooku może mieć realny wpływ na to, jak użytkownicy będą oceniać Twoją działalność. Kryzys w social media to nie wszystko i nie zawsze musi oznaczać dramatu (równie łatwo, jak powstaje możesz go zażegnać), jednak w obliczu szumu, który w takich chwilach powstaje wokół danej marki, warto być „czystym”. Przezorny=ubezpieczony.

Łukasz Bielawski
>
Łukasz Bielawski
Zawsze chętny do pomocy. Od 10 lat zajmuje się marketingiem internetowym, z naciskiem na działania seo oraz kampanie w ekosystemie Google Ads. Prywatnie pasjonat motoryzacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.

Polecane dla Ciebie

Szukasz dalej?