Opisy produktów w sklepie śniły mu się co noc. Sen był zawsze ten sam: zwracający towar klient robiący mu koszmarną awanturę o to, że opis produktu jest mylący. Potem lawina złych ocen i sklep pogrąża się w odmętach zapomnienia na odległych pozycjach w Google… Obudził się znów o 3 rano, zlany zimnym potem… Półprzytomnie włączył komputer. Na ekranie pojawił się ten artykuł.

Z tej treści dowiesz się:

  • Opisy produktów do sklepu – jak dobrze je przygotować?
  • Co powinno się znaleźć na karcie towaru?
  • Jak zacząć pisanie opisu?
  • Jak opisy produktów wpływają na SEO Twojego sklepu?

Opisy produktów – a tak naprawdę sprzedajemy pewne wyobrażenie o produkcie…

Sklepy stacjonarne mają pewną przewagę nad sklepami online. Chodzi mi o to, że klient może w nich obejrzeć towar, dotknąć go, sprawdzić na żywo. Ma to duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji zakupowej. Może to być ostateczny argument podczas wyboru kanału zakupu. W raporcie „E-commerce w Polsce 2018” możemy znaleźć informację, że prawie połowa polskich internautów nie kupuje produktów w sieci, a dla 48% z nich głównym tego powodem jest właśnie chęć fizycznego kontaktu z przedmiotem zanim dokonamy zakupu.

Jednocześnie cały czas widać bardzo silny efekt ROPO (research online, purchase offline) w przypadku obuwia oraz produktów trwałych i elektronicznych, takich jak meble, sprzęt RTV i AGD, samochody czy materiały budowlane. Klienci lubią porównać ceny online, ale ostateczny zakup odbywa się w kanale analogowym.


Co ciekawe, 11% ankietowanych pokazuje, że na stronie sklepu pojawiają się nieprawdziwe informacje w opisie produktu

Dane z raportu e-commerce w Polsce 2018

Co ciekawe, 11% ankietowanych pokazuje, że na stronie sklepu pojawiają się nieprawdziwe informacje w opisie produktu, jego cenie itp. 15% zaś ma problemy z odnalezieniem odpowiedniego towaru w e-sklepie. 10% dodaje jeszcze, że na stronach produktowych brak jest ważnych informacji potrzebnych do finalizacji zamówienia. Jak widać – jest to nadal zaniedbana część e-commerce. Warto to zmienić.

Jak przygotować dobry opis produktu?

Czym jest dobry opis produktu? W dużym uproszczeniu jest to opis, który opisuje zalety towaru, jest dopasowany do odbiorcy i posiada słowa kluczowe, które mają wpływ na SEO. Nie może być jednak stworzony w sposób, który zakłada nadmierne nasycenie go frazami pod pozycjonowanie.

Taki opis ma się dobrze czytać, musi on opisywać wyczerpująco towar oraz korzyści z jego użytkowania. Jak w takim razie zacząć? Na początek wystarczy poczynić pierwszy ważny krok, czyli zrezygnować z kopiowania opisów od innych sprzedawców czy też ze stron hurtowni.

Nie dość, że będzie to duplicate content, którego nienawidzi Google i docelowo może nałożyć na naszą stronę filtr, to jeszcze klient, który zobaczy ten sam opis w 3 różnych sklepach prawdopodobnie wybierze ten, w którym towar jest po prostu najtańszy.

Dlatego w takim przypadku przegramy ze sklepami, które stosują politykę cenową nastawioną na najniższą cenę, bez względu na wysokość marży własnej.

Pamiętaj, Twój klient patrzy i analizuje przede wszystkim: cenę, zdjęcia/filmy oraz opisy. Odpowiednie połączenie tych trzech elementów jest naszym przepisem na sukces.

Opisy produktów – jak zacząć?

Zakładając, że zdecydujemy się opisy stworzyć samodzielnie lub zlecimy ich przygotowanie wyspecjalizowanemu copywriterowi, musimy przede wszystkim zwrócić uwagę na:

  • grupę docelową naszego sklepu, oraz produktów, które oferujemy – innych informacji będzie szukała młoda mama w sklepie z produktami dla dzieci, a innych pasjonat płyt winylowych. Inaczej opiszemy produkty dla graczy konsolowych, a inaczej dla audiofila, który szuka wysokiej jakości sprzętu. Gdy wiemy, kto jest odbiorcą, to dużo łatwiej przygotować nam dopasowany do niego przekaz reklamowy i sprzedażowy,
  • długość opisów – nie ma określonej długości opisów, które powinny znaleźć się w e-sklepie, ale 200 znaków ze spacjami, to zdecydowanie za mało. Jednocześnie tworzenie opisu na 5000 znaków wydaje się bezcelowe, bowiem kupujący raczej i tak nie przeczytają całości. Trzeba znaleźć złoty środek. Opisy pomiędzy 1000 a 3000 znaków wydają się być optymalne,
  • konkrety – co to oznacza? Twórzmy treści zawierające tak zwane „mięso”. Jeśli telewizor wyświetla obraz w 4K, posiada HDR oraz kilka wyjść HDMI, to napiszmy to wprost, jednocześnie podkreślając, co te parametry nam dadzą. Na przykład: „Obraz 4K to najlepsza jakość i wrażenia podczas seansów filmów i gier. Obraz HDR pozwala dostrzec na ekranie to, co jest niedostrzegalne w tradycyjnych telewizorach. 4 wyjścia HDMI pozwolą łatwo podłączyć konsolę, dekoder i inne urządzenia bez konieczności dokupowania przejściówek i kabli”. Oczywiście, to tylko luźny przykład, ale wiadomo o co chodzi, prawda?
  • początek opisu przedstawiający mocne strony – opisy powinny zaczynać się właśnie od pokazania tych  mocnych stron,
  • nie skupianie się jedynie na danych technicznych – dla wielu kupujących dane te to bełkot, którego po prostu nie rozumieją. Cyferki i nieznane nazwy to często zagrywki marketingowe producentów, dlatego wytłumaczmy kupującym, co one oznaczają,
  • rozwiewanie wątpliwości i pisanie prawdy – to także podstawa przy tworzeniu treści. Zależy nam przecież, by klient kupił u nas towar, a następnie ponowił zakup. Dlatego tak twórzmy treści, by zwierały one prawdę i rozwiewały wszelkie wątpliwości. Jeśli wspomniany telewizor nie ma jasno zaznaczonych wejść lub wyjść – pokażmy, jak faktycznie jest.

Atrybuty produktów w sklepie internetowym

Produkty w sklepie internetowym mają fizyczny charakter, ale nie można ich łatwo „dotknąć” przed zakupem, dlatego polecam Ci przygotowanie bardzo dokładnej listy wszystkich fizycznych atrybutów. Naprawdę warto mieć je w opisie. Nie tylko sklep sprawia wówczas wrażenie bardziej wiarygodnego, ale także… obniżasz koszty swojego działania!

Jak to możliwe? Ano tak, że jeśli przy produktach będziesz pamiętać o ich fizycznych atrybutach, to unikniesz ciągłego odpisywania na pytania o wymiary produktu, albo materiał, z jakiego jest wykonany, a przecież czas poświęcony na obsługę klienta oznacza realny koszt.

Opisując produkt w sklepie internetowym uwzględniaj m.in:

  • rozmiar (przede wszystkim odzież, obuwie)
  • fizyczne wymiary produktu netto (po wyjęciu z opakowania, po złożeniu jeśli wymaga samodzielnego składania).
  • masa produktu netto
  • fizyczne wymiary opakowania
  • masa opakowania
  • surowce, z których produkt jest wykonany (niektórym może zależeć, aby np. koszula była z czystej bawełny, albo butelka na wodę była z określonego rodzaju polimerów).
  • kraj pochodzenia
  • zapotrzebowanie na energię
  • rodzaj baterii
  • natężenie emitowanego dźwięku
  • listę produktów „kompatybilnych”
  • listę technicznych standardów, złącz – w wypadku elektroniki
  • zapach – jeśli jest on istotnym elementem produktu i daje się go obrazowo opisać (np. kosmetyki)
  • ograniczenia wiekowe (np. zabawki)
  • kolor
  • kształt (nie zawsze jest oczywisty, np. ośmiokąt vs dziesięciokąt – na pierwszy rzut oka są bardzo podobne)
  • sposób montażu produktu, wymagane narzędzia i umiejętności

E-commerce a język korzyści

Oto kilka podstawowych zasad, które pozwalają przekonać klienta do zakupu, wzbudzają jego zainteresowanie:

  • magiczne słowa – powinny znaleźć się w opisie takie zwroty jak: dzięki temu, umożliwi to, wystarczy tylko, ułatwi to, pozwoli to na itp.,
  • odwołanie do emocji – szczególnie, gdy produkt może kojarzyć się z jakimiś emocjami. Może sprawić radość, uśmierzyć ból, wprowadzić w romantyczny nastrój itp.,
  • wyrzucenie słowa „nie” – twórzmy opisy tak, by nie pojawiały się w nich słowa mogące negować wartość towaru. Nie mamy na to po prostu miejsca. Zamiast: „nie musisz się martwić się o wygodę”, napiszmy: „spodnie są bardzo wygodne”.

Opisy produktów a SEO

Ok, wiemy już, co powinno się znaleźć w treściach, a teraz kilka słów o samym pisaniu pod wyszukiwarki. Wiadomo – to także jest potrzebne, a optymalne opisy to takie, które jednocześnie będą przydatne dla kupującego, a dodatkowo jeszcze będą miały wpływ na wyszukiwanie. Aby stworzyć takie treści, należy:

  • znaleźć słowa kluczowe – czym są słowa kluczowe? To takie frazy, na podstawie których klienci szukają produktów. Mogą to być na przykład: „sznurkowy dywan do salonu”, „jaka lampka do pokoju dziecka”, „dobry telewizor 4K”. Oczywiście są to przykłady, ale frazy takie odpowiednio wplecione w treść pozwolą na lepsze jej indeksowanie. Gdzie znaleźć te słowa? W internecie jest dużo narzędzi, które pozwalają znajdować nam słowa kluczowe. Jednym z nich jest między innymi Google Analytics. Warto też pamiętać, że większa liczba słów nie oznacza lepszej pozycji. Słów może być kilka na opis – to wystarczy.
  • zadbać o nagłówki H1 – nazwa produktu, czyli nagłówek H1 na stronie, powinien zawierać nazwę towaru, producenta, model, ale może też zawierać popularne słowa kluczowe. „Dywan sznurkowy marki XYZ niebieski do pokoju dziecięcego”. Szukajmy rożnych opcji.
  • zadbać o nagłówki H2-H4 – śródtytuły, czyli nagłówki niższego rzędu, nie tylko pozwalają na podzielenie treści na sekcje, co poprawia czytelność, ale również zwiększają potencjał w wynikach wyszukiwania – szczególnie, jeśli zamieszczamy w nich odpowiednie słowa kluczowe.
  • uzupełnić linkowanie wewnętrzne – czyli linkowanie pomiędzy produktami, może też być to linkowanie pomiędzy produktami a naszym blogiem, jeśli taki mamy. Jest to również jeden z czynników rankingowych.
  • uzupełnić znaczniki meta: title i description – nie tylko jest to czynnik rankingowy – w wyszukiwarce dzięki temu pojawia się informacja dla klienta, co znajdzie pod danym linkiem.
  • uzupełnić atrybuty ALT w grafikach – to następny z czynników rankingowych, który pozwala przekazać robotom Google, co znajduje się na zdjęciu, a przy okazji przemycić w opisie słowa kluczowe.

Zdjęcia, filmy i opinie

Dobre opisy produktów do sklepu to jedno, ale nie można zapomnieć o wysokiej jakości zdjęciach czy filmach – mają one także ogromny wpływ przy wyborze towaru. Dodatkowo warto umożliwić klientom pozostawienie opinii pod produktem, jest to bardzo pomocne dla innych kupujących, którzy często kierują się nimi podczas decyzji zakupowych.

Dlaczego? Ponieważ ktoś przed nimi towar wypróbował i wie, jakie są jego plusy i minusy. Wszystkie elementy połączone razem – opisy, zdjęcia, komentarze i opinie pozwalają budować przewagę konkurencyjną – pamiętajmy o tym.

Artur Pajkert z kubkiem cyber_Folks
>
Artur Pajkert
Od 18 lat dzieli się wiedzą i poradami w sprawach e-marketingu i hostingu, jako menedżer, autor publikacji, prelegent, bloger, wykładowca akademicki.

18 odpowiedzi do "Opisy produktów w sklepie – co jest przy nich ważne?"

  1. Stachu pisze:

    ROPO (research online, purchase offline) zostało w artykule opisane w taki sposób „Klienci lubią porównać ceny online, ale ostateczny zakup odbywa się w kanale analogowym”… Wg. mnie to jest bez sensu, no bo jaki jest sens porównanie ceny online, znalezienie najtańszej i później pójście do sklepu i kupienie drożej… Jak już, to klienci nie porównują cenę, tylko sprawdzają opinie na temat danego sprzętu i ewentualnie idą do sklepu go kupić… Natomiast jeżeli chodzi o cenę, to jest raczej na odwrót – najpierw klient idzie do sklepu, szuka sprzętu który może dotknąć i sprawdzić, a następnie wraca do domu i kupuje taniej w sieci – czyli ROPO = „research offline, purchase online”

    1. Artur Pajkert pisze:

      Dziękuję. Uwaga rzeczowa i słuszna. ROPO i Reversed ROPO to dwa pojęcia, które wymagają doszlifowania tutaj, bo przecież możliwe są obie sytuacje. Na branżowych konferencjach czasem spotyka się prezentacje z tytułami „Ewolucja wsteczna”, dotyczące przechodzenia do offline’u – po pierwotnym sukcesie sklepu online.

  2. Slawek pisze:

    Z opisami towarów w sklepach jest ten problem, że wiele sklepów sprzedaje setki, a czasem tysiące produktów które różnią się między sobą drobnymi szczegółami, na przykład: herbata o smaku cytryny, herbata o smaku pomarańczy, herbata o smaku jabłka itd.
    Zastanawiam się jak do każdego z setki podobnych towarów stworzyć opis, który będzie unikalny i będzie miał 3000 znaków?

    W mojej opinii jest to zwyczajnie niemożliwe, a nawet jeśli jest możliwe, to pracochłonność i koszt takiej operacji, znacząco przewyższają ewentualne zyski.

    Co w takim wypadku?

    1. Artur Pajkert pisze:

      Możliwe jest, ale żeby robić to efektywnie, to proponowałbym wspomagać się odpowiednim oprogramowaniem, które potrafiłoby generować opisy semi-automatycznie. Fakt, przy wielkiej liczbie produktów to i tak stanowi wyzwanie i – jak piszesz – może okazać się nieopłacalne dla produktów niskomarżowych. Jeśli produkty różnią się minimalnie to być może jakimś pomysłem jest wrzucenie jednego produktu, a to, co je różnicuje, zdefiniować jako atrybut? Tak, jak rozmiar bluzki, tak samo – np. smak herbaty? Poruszyłeś ciekawy problem i prawdę mówiąc – nie mam gotowej odpowiedzi, natomiast poszperam i na pewno podzielę się, jak tylko będę umiał dać Ci lepszą poradę dla opisanej przez Ciebie sytuacji.

  3. Roman pisze:

    Artur piękny opis, będę podrzucał klientom żeby poczytali sobie o optymalizacji opisów produktów pod SEO.

  4. Monika pisze:

    Dostaje newsletter: Jak opisywać produkty w sklepie i na stronie?
    I w opisie jak napisać opis literówki: licza kół, Dołóż to tego opis – trochę słabo.

    1. Artur Pajkert pisze:

      Dzięki Monika, masz 100% racji. Miło, że uważnie czytasz newsletter – ze swojej strony obiecujemy przyłożyć się mocniej do korekty!

  5. Leszek pisze:

    Witam wszystkich.
    Ze swojej strony (jako konsumenta) dodam tylko, że większym (przynajmniej dla mnie) problemem niż opis jest brak możliwości filtrowania oraz niekonsekwencja w opisie.
    Często jest tak, że jest masa produktów i brak jest możliwości filtrowania i trzeba „ręcznie” czytać każdy opis i sprawdzać czy dany artykuł spełnia nasze wymagania.
    Sporo serwisów ma nawet możliwość porównania produktów i opcję „zaznacz różnice”, ale wtedy okazuje się że raz jest napisane np. „ekran panoramiczny” a w drugim razem „panorama”. Dla porównywarki te opisy są różne.
    Tak czy inaczej, świetny artykuł i tylko chciałem zwrócić uwagę, że nie tylko słaby opis ale i brak filtrowania jest (lub może być) dużą wadą. Pozdrawiam

    1. Artur Pajkert pisze:

      Dzięki za komentarz, faktycznie – zagadnienia o których piszesz są ważne dla większości użytkowników sklepów internetowych.

  6. infomiasto.eu pisze:

    Ja jako klient nigdy nie kupuję produktu w sklepie www jaki nie ma dobrego opisu. Jak jest byle kilka zdań to nie kupuje bo lubię wiedzieć z czym jest do czynienia. Myślę że wiele sprzedawców traci ogromne zyski przez to że nie zabiera się rzeczowo za robienie konkretnych opisów sprzedawanych towarów. Na pewno wiele osób tak samo jak i ja patrzy na te produktu i liczy się dla nich to czym on jest i jakie ma parametry itp.

  7. Barnaba pisze:

    LOL.
    wyrzucenie słowa „nie” – twórzmy opisy tak, by nie pojawiały się w nich słowa
    wyrzucenie słowa „nie” – twórzmy opisy tak, by pojawiały się w nich wyłącznie słowa …

    W praktyce opisy produktowe zamawia się u dobrego literaty i problem z głowy. Omawianie „mowy korzyści” to lekcja sprzedaży zamiast seo i copywrittingu.

    Poza tym spoko tekst.

  8. Vir2all pisze:

    Coraz częściej słyszę domniemania z branży na temat badania przez Google wartości treści na podstawie czasu scrollowania contentu przez użytkowników. Istnieje w branży przekonanie, że treść na poziomie 2k zzs/produkt niesie większą wartość niż kilka tysięcy zzs więcej, gdyż proporcja treści jest znacząca. Przy odpowiednim nasyceniu frazami faktycznie efektywność się poprawia, zaczynam badać tą kwestię. Dajcie znać, czy zaobserwowaliście podobne zjawisko, czy to tylko puste domysły i zbieg okoliczności?

  9. Łukasz Przyjemski pisze:

    Dzięki za tak kompleksowe przeanalizowanie i opisane tematu. Na każdym kroku wiele mówi się o najważniejszych elementach, a jednak ludzie o nich zapominają i są zaskoczeni, że świetnie napisany opis nie przyciąga ruchu. Dlatego warto zrobić sobie chechlistę z wymienionymi przez Ciebie punktami i pilnować ich jak oka w głowie.

    1. Artur Pajkert pisze:

      Dzięki za podzielenie się opinią!

    2. Artur Pajkert pisze:

      Dzięki za ciepłe słowa 🙂 Pozdrawiam, niech siła, moc, energia i konwersje będą z Tobą!

  10. Świetnie opisane, to jest właśnie to, o czym powinniśmy pamiętać przy tworzeniu opisów. Jednak nie rzadko zapominamy i co za tym idzie, możemy tracić klientów. Wszystkie elementy warte zapamiętania i wdrożenia.

  11. Świeczka pisze:

    Unikalne opisy produktów są niezbędne z punktu widzenia SEO. Chcąc przebić się na wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania, warto pamiętać o tym i skorzystać z copywriterskiego wsparcia

  12. Teksty w opisach produktowych muszą być unikalne i wartościowe dla SEO. Zdecydowanie lepiej zlecić to do prawdziwego fachury, który siedzi już jakiś czas w branży copywriterskiej. Najlepiej udać się do specjalisty w danym temacie. Warto o tym wiedzieć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.

Polecane dla Ciebie

Szukasz dalej?