O content marketingu rozmawiam z Michałem Bąkiem, twórcą portalu „Marketing i Biznes” i ogromnej społeczności, która łączy się na grupie o tej samej nazwie. Zaprosiłem Michała do tego wywiadu, ponieważ zaimponował mi tempem rozwoju swojej facebookowej grupy „marketing i biznes”, wprowadzając dynamiczne formaty AMA i skupiając osoby wnoszące wiele do polskiego digital marketingu i szeroko rozumianej przedsiębiorczości.
Michał, od jakiś 2 lat stałeś się bardzo znany w Sieci. Jakie kamienie milowe możesz wymienić w swojej karierze?
Na pewno jednym z kamieni milowych było u mnie rozpoczęcie tworzenia treści do Internetu. Gdy zacząłem produkować content – najpierw jako freelancer, a później jako właściciel małej firmy – zobaczyłem, jak duże przełożenie ma to na moją rozpoznawalność w branży i co za tym idzie – zamówienia. Po rezygnacji z etatu stworzyłem e-booka, który pozyskał dla mnie pierwsze zlecenia, i to zdecydowanie był kamień milowy mojej działalności w sieci.
Co sprawiło, że stworzyłeś portal i grupę „Marketing i Biznes”? W jaki sposób wyróżniacie się jako społeczność?
Przypadek spowodował, że założyliśmy portal. Wcześniej tworzyłem agencję Elivo i stwierdziłem, że portal, a właściwie wtedy magazyn, będzie dobrym miejscem, aby opracowywać treści i zdywersyfikować przychód. Grupę „Marketing i Biznes” stworzyła moja siostra Marta. W pierwszej fazie działalności grupy nie była ona ani nazbyt popularna, ani też nie miała charakteru społeczności. Pierwotnie wrzucaliśmy tam tylko linki do artykułów z portalu, co było nie tylko nieskuteczne, ale też powodowało, że ludzie nie odczuwali celu w byciu w takiej grupie. Dopiero po przyjściu Daniela Kotlińskiego silniej zajęliśmy się budowaniem prawdziwej społeczności. Coraz bardziej merytoryczne dyskusje, coraz więcej ciekawych członków… To właśnie spowodowało, że staliśmy się jedną z czołowych grup biznesowych w Polsce (tak, jestem świadomy, że nie ma ich zbyt wiele, dlatego każdy, kto robi to dobrze, jest w czołówce). Na pewno wyróżnia nas to, że jesteśmy prawdziwą społecznością, zżytą ze sobą, nastawioną na rozwój swoich biznesów i spotykającą się na konferencji „Founders Mind”, którą powołaliśmy do życia, opierając się właśnie na naszej społeczności.
Czy content marketing jest ważny? Jeśli tak, to dlaczego? I w jaki sposób robić to prawidłowo?
Dla mnie content marketing nie tylko jest ważny, ale wręcz – tak jak ostatnio mówiłem – jesteśmy organizacją content driven, czyli wszystkie rzeczy, które sprzedajemy, całą uwagę w Internecie, którą zbieramy, tworzymy właśnie w ten sposób. Nie odpowiem, jak robić to dobrze, bo każdy ma na to inną receptę – podpowiem tylko, że warto obserwować marki, które ten content faktycznie robią dobrze, np. Just Join IT. Content to nie jest w końcu coś uniwersalnego, nie mamy tu sytuacji, w której u jednej osoby zadziała rzecz X, a następnie ta sama rzecz musi zadziałać gdzie indziej. Jestem przy tym totalnym przeciwnikiem narzucania innym danego sposobu myślenia, dlatego nie chciałbym kierować czytelnika. Podkreślę tylko, że bardzo ważne jest thinking out of the box i nieodczuwanie lęku przed testowaniem.
Nad czym aktualnie pracujesz?
Pracuję nad produktami, które będą powiązane z marką „Marketing i Biznes”. Obecnie mamy przecież konferencję „Founders Mind”, a to dopiero wierzchołek góry lodowej – doskonale zdaję sobie sprawę, jak duży jest potencjał i potrzeba zaopiekowania się polskimi przedsiębiorcami. Nie zdradzając zbytnio szczegółów, powiem jedynie, że już niedługo będziemy informowali społeczność o naszych kolejnych planach wydawniczych.
Co zmieniło się w Twoim podejściu do content marketingu na przestrzeni lat?
Przede wszystkim sprofesjonalizowałem swoje podejście. Zacząłem się dokształcać, np. przez czytanie książek osób, które żyją z pisania (Mróz, King, Bonda), aż po analizę bardzo skomplikowanych case studies z rynku amerykańskiego. Sprofesjonalizowałem większość aspektów – od bycia w wielu różnych formatach: social media, blog, YouTube i podcast, aż po podejście do częstotliwości i jakości. Kiedyś wydawało mi się, że mogę tworzyć tylko bloga, ale dziś wiem, że nasi odbiorcy są różni, chcą kilku punktów styku z naszą marką i z tego powodu musimy być obecni w wielu miejscach. Gdy ktoś mnie pyta, jak znajduję na to czas, odpowiadam, że to mój biznes, więc tu nie może być tak, że nie mam na coś czasu – po prostu to robię.
Jak oceniasz, co będzie istotne w content marketingu w najbliższych latach?
W content marketingu w najbliższych latach na pewno w dużej mierze zwiększy się rola wideo i podcastów. Jeżeli Twojej marki nie ma jeszcze w tych formach, za 2–3 lata możesz sporo stracić. Może się okazać, że ludzie weryfikują wszystko w różnych miejscach, rozmaitych wyszukiwarkach: YouTube, Google czy nawet wyszukiwarkach podcastowych, i jeżeli Cię tam nie będzie, możesz zostać zapomniany. Warto więc zdywersyfikować kanały, którymi docieramy do innych z naszymi treściami.
Polecane dla Ciebie
Dlaczego nie ma mojej strony w Google – 8 częstych przyczyn
Dlaczego nie ma mojej strony w Google? To pytanie zadaje sobie wielu właścicieli stron, którym zależy na obecności w wynikach […]
Zlecenia dla freelancerów – gdzie szukać i czy warto zostać freelancerem?
Niezależnie od motywów, a może być ich przecież wiele, sporo osób decyduje się, by pracować jako freelancer. Czy freelancing jest dla […]
QS w reklamach AdWords – jak podnieść Wynik Jakości słów?
Każdy użytkownik systemu reklamowego Google AdWords wie, jak ważnym elementem jest Wynik Jakości. To niezwykle istotny czynnik, wpływający na wysokości […]
Szukasz dalej?