Możesz mieć najlepszą i najciekawszą stronę na świecie, możesz regularnie ją uzupełniać wartościowymi treściami, ale to wszystko na nic, jeśli nikt jej nie jest w stanie znaleźć. Trafić przypadkowo na dobre miejsce w wynikach wyszukiwania jest dziś prawie niemożliwym. Jeśli jednak skorzystasz z tych rad, to „prawie niemożliwe” stanie się znacznie bardziej prawdopodobne. Search Engine OptimizationSEO (Search Engine Optimization) to proces optymalizacji strony internetowej lub treści online w taki sposób, aby była lepiej widoczna i rankowana przez wyszukiwarki internetowe, takie jak Google, Bing czy Yahoo. Głównym celem SEO jest zwiększenie ruchu organicznego na stronie poprzez poprawę jej pozycji w wynikach wyszukiwania dla określonych słów kluczowych. Jak działa SEO? SEO opiera się na trzech głównych filarach: Optymalizacja techniczna – Zapewnienie, że strona działa sprawnie, szybko się...Czym jest SEO? (SEO) w treści strony – może dużo zmienić.
1 Sprawdź, czego szukają internauci
Nie zgadniesz, jakie pytanie ludzie zadają wyszukiwarkom. Nie musisz
zgadywać. W internecie znajdziesz narzędzia pozwalające sprawdzić
wyszukiwane słowa, sprawdzić statystyki, zobaczyć prognozy skuteczność.
Nieoceniony będzie Planer słów kluczowych Google z pakietu AdWords. Warto też wiedzieć, czym aktualnie interesują się użytkownicy. Pomogą w tym Trendy Google. Dobrą listę zainteresowań polskiego użytkownika przedstawia onet.boksy. Zobaczysz tam średnią dzienną zapytań do wyszukiwarki OnetSzukaj.
Jak się to ma do twojej strony? Darmowe narzędzia, którymi sprawdzisz wykorzystanie słów kluczowych to audyt cyber_Folks oraz Keyword density. Ten ostatni jest szczególnie użyteczny, bo pokaże realnie wykorzystywane przez Ciebie słowa kluczowe jako tzw. chmurę tagów. Od razu widzisz, na ile ma się twoja strona do tego, czego szukają internauci.
2 Zapomnij o najpopularniejszych frazach
Jeśli już znasz najpopularniejsze zapytania internautów… zapomnij o nich. Przykładowo obecnie według monitoringu pozycji Google najpopularniejszym rozwinięciem frazy „jak zainstalować” jest „jak zainstalować pokemon go”. W odpowiedzi 283 tysiące wyników. Chcesz rywalizować z 283 tysiącami wyników? Dobrą wytyczną jest to, by unikać fraz, które mają ponad 60-70 tysięcy wyników. Oczywiście unikaj też fraz mających raptem kilkaset wyników – bo pies z kulawą nogą się tym nie interesuje.
Skupienie się na tych optymalnych frazach, dla których możesz wciąż
powalczyć o dobre miejsce i które wciąż odsyłają dobry ruch z
wyszukiwarki to klucz do sukcesu w SEO.
3 Dopasuj teksty do zainteresowań internautów
Gdy już znalazłeś swoje optymalne frazy, z niewielką konkurencją, ale
wciąż budzące zainteresowanie, przejrzyj swoje dotychczasowe teksty.
Czy możesz je tak przerobić, by w sensowny sposób w ich nagłówkach
pojawiły się te frazy? Nie chodzi tu oczywiście o pisanie bzdur i
wklejanie zdań, które nie mają nic wspólnego z treścią artykułu. Jeśli
jednak na swoim blogu piszesz o autach Volkswagena, a dobrą frazą jest
np. „żywotność silnika benzynowego na gazie”, to spróbuj dopisać w swoim
tekście o najlepszych silnikach w autach VW, jak one się sprawdzają po
zamontowaniu instalacji LPG.
Jeśli nie widzisz możliwości przerobienia w ten sposób istniejącego tekstu, to potraktuj znalezione optymalne frazy jako wskazówkę o czym warto pisać w przyszłości. Takich targetowanych na słowa kluczowe artykułów jest w internecie wiele, większość jednak to teksty bardzo niskiej jakości, tzw. SEO-spam, powtarzający bez końca banały. Coraz gorzej jednak takim tekstom idzie oszukiwanie wyszukiwarek, więc dbaj o wysoki merytoryczny poziom tego o czym piszesz aby nieco wspomóc również optymalizację seo.
4 Pisz tak, by się nie wstydzić.. albo nawet – pisz tak, żeby zachwycać!
Wysoki poziom merytoryczny nie oznacza, że musisz być drugim
Hemingwayem. Skomplikowane i długie teksty pełne metafor zostaw
prozaikom. Zakaz powtarzania słów, jaki wbijano do głowy w liceum weź z
rezerwą. Pisząc w internecie stawiaj na prostotę i jasność. Jeśli chcesz
by twoja strona została wyszukana na daną frazę, to musisz właśnie tej
frazy używać. Jeśli więc piszesz o „żywotności silnika benzynowego na
gazie”, to dobrze się zastanów, czy na pewno jako jako zamiennika frazy
„na gazie” chcesz użyć „na samochodowej instalacji gazowej”.
Używaj mianownika, najlepiej na samym początku artykułu oraz
korzystaj ze śródtytułów (tagi H2), w których powtórzysz frazę. Nie
przesadzaj jednak: raz w danym miejscu wystarczy. Jeśli będziesz
bardziej się martwił wyszukiwarką niż czytelnikami, to nikt nie będzie
cię czytał. Nie daj się skusić też na stosowanie złej praktyki SEO –
pisania z błędami ortograficznymi, tak by wychwycić wyszukiwania tych
użytkowników, którzy sami błędy robią. Może i zdobędziesz trochę ruchu,
ale zarazem stracisz szacunek czytelników.
Nie wciskaj też słów na siłę. Najgorszy przykład: „Weź udział w
naszej promocji i otrzymaj miesiąc usługi gratis”. To bełkot, który nie
jest przydatny dla wyszukiwarek ani dla użytkowników. Zapoznaj się ze
znaczeniem takich pojęć jak pleonazm czy redundancja. Napisz prosto: „W
promocji 30 dni za darmo” obok przycisku „Kup teraz”.
Bardzo ciekawy wpis na temat powszechnych błędów w używaniu słów
znajdziesz na blogu Pawła Tkaczyka. Paweł przytacza w nim przykład
genialnego tekstu reklamowego:
„Przy 100 km/h najgłośniejszym dźwiękiem,
który słychać wewnątrz nowego Rolls Royce’a jest elektryczny zegar.”
Jedno zdanie, które napisał David Ogilvy maluje w głowie żywy i wyraźny
obraz produktu, który przecież jest skomplikowany i obcy dla większości z
nas.
Gorąco polecamy zapoznanie się z pełnym wpisem Pawła Tkaczyka tutaj: http://paweltkaczyk.com/pl/
5 Pamiętaj: nie tylko słowa!
Poniżej znajdziesz natomiast video, przygotowany przez Mateusza Mszycę,
nawiązujący do tematu pisania pod SEO. Warto go obejrzeć!
Mówi się, że dobry obraz jest wart tysiąc słów. W czasach
wyszukiwarek internetowych to już chyba nie jest prawdą, ale nie
zapominaj o przygotowaniu dla tekstu dobrych grafik i zdjęć, w których
będziesz mógł zastosować alternatywny opis z wyszukiwaną frazą. We
wspomnianym przykładzie zdjęcie instalacji gazowej w aucie Volkswagena
to dobry pomysł, ale jeszcze lepszym pomysłem będzie zrobienie wykresu w
Excelu, na którym znajdzie się porównanie żywotności silników
benzynowych na gazie. Wiele osób korzysta z wyszukiwania obrazków w
Google, jeśli znajdą w ten sposób dobrą, pasującą do ich zapytania
grafikę, często odwiedzą też stronę na której grafikę umieszczono.
Pamiętaj także o materiałach na YouTube.
Warto w tym miejscu wspomnieć o nowych regulacjach prawnych w zakresie cytowania w Sieci – jeśli masz świadomość, że linkujesz do materiałów łamiących prawo, możesz zostać uznanym za współwinnego.
Najlepsza nawet treść potrzebuje dobrego hostingu, a jeśli znajdujesz w tym tekście cokolwiek inspirującego dla siebie – podziel się ze znajomymi przy pomocy ikon na dole. Społeczność będzie Ci wdzięczna!
Dzięki za wspomnienie