Niby każdy pamięta, że to głównie porażki nas uczą, a jednak większość przedsiębiorców chce wyczekać moment, aż jego produkt będzie idealny. W efekcie przedsięwzięcia są odkładane niemalże w nieskończoność. O sztuce nauki, work–life balance i pytaniach, które warto zadać agencji kreatywnej, przeczytasz w wywiadzie z Przemysławem Marciniakiem.

Jak to się stało, że założyłeś swoją pierwszą agencję marketingową?

Przemysław Marciniak (Semtim.pl): Od zawsze byłem przekonany, że powinno się od razu łączyć zdobywaną wiedzę z praktyką. Dlatego już na studiach postanowiłem wykorzystać w praktyce wiedzę zdobywaną na zajęciach. Swoją pierwszą agencję marketingową założyłem w wieku 21 lat. Początki mojej firmy wyglądały tak, że sam zajmowałem się programowaniem i tworzeniem stron internetowych. Z czasem zatrudniłem dodatkowe osoby i w efekcie, gdy kończyłem studia, miałem już bardzo dobrze działającą firmę.

Hosting oczami Przemka Marciniaka

Gdybyś chciał przekazać osobie, która zaczyna swoją przygodę z e-biznesem, trzy rady, to co byś powiedział?

P.M: Działaj, nie staraj się być perfekcjonistą i ryzykuj.

Po pierwsze, po prostu działaj. Bardzo często mamy jakiś fajny pomysł, np. na biznes, i cały czas odkładamy go na później. A w efekcie dobry moment na jego realizację nie przychodzi nigdy. Nigdy nie będziesz gotowy. Zazwyczaj realizujemy bieżące zadania w pierwszej kolejności, przez co nie wystarcza czasu na inne tematy.

Druga rada jest bezpośrednio związana z pierwszą. Nie bądź perfekcjonistą. Zazwyczaj nie działamy, odkładamy daną rzecz, projekt, na później, bo chcemy to zrobić idealnie, w idealnym dla nas momencie, kiedy skupimy się tylko na tej rzeczy, dopracowując wszystko w 100%. W efekcie realizacja się przeciąga miesiącami. A to błąd. Lepiej wykonać coś szybciej, ale na 90%. W dzisiejszych czasach jest bardzo dużo różnego rodzaju narzędzi do testowania i wdrażania własnych pomysłów. Warto to wykorzystać. Polecam działanie w modelu MVP (Minimum Viable Product). To znaczy – przygotuj produkt, usługę i wprowadź ją na rynek, nawet gdy jest gotowa w minimalnym stopniu. Wystarczy, by produkt był wystarczająco określony dla Twojego potencjalnego klienta, abyś mógł zmierzyć ewentualne zainteresowanie.

Po trzecie, ryzykuj! Czasami trzeba zainwestować czas i pieniądze. Trzeba trochę stracić, trzeba ponieść porażkę przy kilku projektach, żeby kolejny się opłacił. W życiu stworzyłem chyba setki ciekawych projektów i wiele biznesów odniosło sukces. Ale żeby to osiągnąć, poniosłem sporo porażek i zacząłem kilka projektów, które nie zakończyły się pomyślnie. W takich przypadkach szybko wyciągałem wnioski i tworzyłem kolejne projekty. W sporcie jest podobnie. Wygrałem dziesiątki zawodów i meczów piłkarskich, ale żeby to osiągnąć, musiałem też wiele z nich przegrać.

Pozostańmy przy tych trzech radach. O czym powinna na początku pamiętać osoba, która chce założyć swój pierwszy sklep internetowy?

P. M.: Na początku należy pamiętać, że nie będzie łatwo się przebić na rynku. Znam wielu młodych ludzi, którzy otwierają sklep internetowy z dużym entuzjazmem, a po pół roku go zamykają, gdyż nie odnotowują sprzedaży.

A.P.: No właśnie – internet to nie magiczne pudełko. To biznes równie wymagający i bezwzględny jak offline.

P.M. Dokładnie. Na ogół widzimy na rynku wiele sklepów, które sprawnie działają i mają świetne obroty. Wydaje nam się, że tylko postawimy jakiś e-commerce i za kilka miesięcy będziemy mieć dużą sprzedaż. Nic bardziej mylnego. Trochę gryzie się to pewnie z moimi trzema radami, ale mając małą wiedzę o e-commerce, gdy otwieramy swój pierwszy sklep, nie dajmy się zwieść pozorom, że wystarczy zatrudnić agencję SEO lub wykupić reklamy w kampanii Google Ads, by osiągnąć sukces. Wielkie sklepy w e-commerce rozwijały się latami, często inwestując olbrzymie budżety w reklamę, często również tracąc. Dlatego zabezpiecz i zaplanuj budżet na e-marketing najlepiej na minimum rok do przodu.

Dodatkowo zwiększaj swoją wiedzę o e-marketingu, wykonaj podstawowe SEO sam lub zleć to doświadczonej agencji, ale pamiętaj o tym, żeby kontrolować wyniki i jak najściślej współpracować z agencją pozycjonerską. Nic nie zrobi się samo.

A.P.: Od siebie dodam, że prowadzenie sklepu czy w ogóle – biznesu online wymaga nie tylko zajęcia się tym, co potocznie nazywamy marketingiem, ale też dobrego zaplanowania całej strategii, określenia, co chcemy robić, a czego nie powinniśmy i dokładnego poukładania procesów wewnętrznych.

Czy łatwo było dostać wyróżnienie w konkursie na Poznańskiego Lidera Przedsiębiorczości? Opowiedz coś więcej o tym, jak to wyglądało.

P. M.: W konkursie na Poznańskiego Lidera Przedsiębiorczości wybierane są najlepsze i najszybciej rozwijające się firmy w powiecie poznańskim. Przy wyłonieniu zwycięzców brane jest pod uwagę wiele czynników, takich jak np. rozwój firmy, działania dodatkowe, społeczne, charytatywne czy innowacyjne rozwiązania w firmie. Ponadto komisji konkursowej należy udostępnić wszelkie wrażliwe dane przedsiębiorstwa.

A. P.: Czy były jakieś kryteria pozabiznesowe?

P. M.: Prowadząc firmę, zakładam, że nie powinniśmy skupiać się tylko na jej działalności. Dlatego moje firmy zawsze działały dodatkowo, np. wspierając różne eventy, organizacje charytatywne, sportowe. Działaliśmy lokalnie oraz mieliśmy zespół futsalowy (piłka nożna halowa), który grał w ogólnopolskiej drugiej lidze.

Bardzo się cieszyłem, że zostały docenione nie tylko biznesowe aspekty mojej działalności gospodarczej, ale także te pozabiznesowe.

Jakie pytania warto zadać agencji marketingowej, zanim podejmiemy z nią współpracę?

P.M.: Poza sprawdzeniem doświadczenia i portfolio danej agencji myślę, że warto jest upewnić się, czy agencja „czuje” Twój produkt czy usługę. Często jest tak, że po rozmowie z pracownikami agencji okazuje się, że jej pracownicy faktycznie znają się na danym produkcie lub usłudze, albo nie. Dla przykładu – w naszej firmie łatwiej tworzy się projekty stron internetowych i pozycjonuje firmy z branży sportowej, zdrowotnej itp. Możemy się bardziej zaangażować w projekty, które są nam prywatnie bliższe.

A.P.: Ale czy profesjonalna agencja nie powinna być w stanie zrobić każdego rodzaju strony?

P.M.: Oczywiście, taki rodzaj „specjalizacji”, o którym mówię wyżej – nie jest zazwyczaj wymagany. Skutecznie pozycjonujemy firmy praktycznie z każdej branży. Dlatego należy zwrócić uwagę przede wszystkim na doświadczenie agencji oraz na to, jaki ma plan na promocję Twojej firmy. My już po pierwszym, drugim spotkaniu z klientem, kiedy staramy się dokładnie poznać jego branżę i potrzeby, określamy konkretny plan działań, indywidualny dla każdego klienta.

Wywiad z Przemkiem Marciniakiem z Semtim.pl - seo, pozyskiwanie klientów

Jesteś aktywnym sportowcem. Jak sport wpływa na pracę umysłową?

P.M: Uważam, że należy indywidualnie znaleźć swój balans między trzema sferami życia: biznes (praca), życie osobiste oraz sport i zdrowie. Zdałem sobie sprawę, że każda z tych sfer wpływa na inną. Jeśli czuję się zdrowy, to mam energię do działań w firmie itp.

A.P: Ile czasu Ci to zajmuje?

P.M. Na sport poświęcam ok. 20 godzin tygodniowo, jest to więc praca praktycznie na pół etatu. Ambitne podejście do treningów i zawodów pozwala mi także ambitnie prowadzić projekty zawodowe i mocno starać się również w strefie prywatnej. Dlatego każdemu polecam, aby znalazł sobie jakąś pasję związaną ze sportem i po prostu działał. Będziemy mieć wtedy więcej energii, co pozytywnie przełoży się na każdy aspekt naszego życia.

A.P.: Dzięki za rozmowę i powodzenia w rozwijaniu Twojej działalności.

P.M.: Dzięki, do zobaczenia w topach Google!

Artur Pajkert z kubkiem cyber_Folks
>
Artur Pajkert
Od 18 lat dzieli się wiedzą i poradami w sprawach e-marketingu i hostingu, jako menedżer, autor publikacji, prelegent, bloger, wykładowca akademicki.

Jedna odpowiedź do "Działaj, nie staraj się być perfekcjonistą i ryzykuj!"

  1. Super artykuł – zmotywował mnie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.

Polecane dla Ciebie

Szukasz dalej?