Nawet najpiękniejsze obrazy mogą zaszkodzić Twojej witrynie, jeśli nie będą odpowiednio zoptymalizowane (pamiętaj że to ma także duży wpływ na pozycję strony) Tak jak gazetę należy przygotować odpowiednio do druku, tak i treści na blogu powinny być odpowiednio spreparowane. Podpowiadamy, jak to zrobić.

Pisaliśmy już o roli grafiki na stronie oraz skąd brać atrakcyjne zdjęcia na bloga. Tym razem czas na praktykę.

Duża ilość zdjęć może negatywnie wpłynie na szybkość wczytywania się strony. Jest to parametr brany pod uwagę przy ogólnej ocenie witryny przez Google. Nawet tworząc wysokiej jakości treści, ale treści, które nie są odpowiednio zoptymalizowane, możesz z tego powodu znaleźć się ze swoim blogiem bardzo nisko w wynikach wyszukiwaniach. Dlatego przed publikacją każdego zdjęcia należy je stosownie przygotować, tak by jego rozmiar był jak najmniejszy – przy jak najlepszej jakości. Na co więc zwracać uwagę?

Format zdjęcia

W internecie spotyka się najczęściej dwa formaty grafik. Tych o rozszerzeniu jpg i bardzo png. Ten drugi format stosuje się właściwie tylko dla tych elementów szablonu, które wymagają przezroczystości. Odrębną kwestią są animacje, takowe można spotkać w formacie gif. W tym wypadku należy szczególnie uważać, gdyż niektóre gify mogą „ważyć” nawet kilkanaście megabajtów! Tutaj warto wspomnieć o narzędziu online do optymalizacji gifów, jakim jest gfycat.
Podsumowując w 99% dla zdjęć i obrazów stosuj w swoich treściach format jpg. By zmniejszyć wielkość zdjęcia, przy zapisywaniu, możesz operować współczynnikiem kompresji jpg – metodą prób i błędów dobierz odpowiednią proporcję: wielkość/jakość zdjęcia.

Rozmiar zdjęcia

Lustrzanki czy smartfony potrafią zdjęcia nawet z rozdzielczością 4896 x 3264 piksele, zdjęcie takie potrafi mieć rozmiar nawet 10 MB. Przeciętna zaś szerokość szablonu strony wynosi 960 px. Jakkolwiek często nawet taka wielkość nie jest konieczna. Spokojnie można zmniejszyć i do 900 px i nie straci się wiele na jakości, a zyska na prędkości wczytywania strony. Przy zmniejszaniu rozmiaru zdjęcia nie zapomnijmy o zaznaczeniu opcji: „zachowaj proporcje” lub „zachowaj współczynnik aspektu”, by nie zniekształcić zdjęcia.
Kolejną rzeczą związaną z rozdzielczością zdjęcia jest wielkość PPI (Pixels Per Inch) – dla potrzeb stron internetowych domyślna wartość to 72 ppi.

Ważne detale – nie tylko w związku z SEO

Stosując zdjęcia stockowe na swoim blogu, musisz mieć świadomość tego, że takie zdjęcie może posiadać wpisane metadane (dane EXIF). Oprócz informacji o wielkości, rozdzielczości zdjęcia oraz zastosowanym profilu kolorów, dane EXIF mogą zawierać również informację z jakiego aparatu zostało zrobione dane zdjęcie lub nazwę programu, w którym było edytowane, ale również inne dane, np notatki. Oprócz tego zdjęcie może mieć oznaczoną lokalizację GPS i to może być już istotną kwestią z punktu widzenia SEO. Nie jest bowiem wykluczone, że roboty Google’a zbierają i takie informacje, co może być niekorzystne dla witryny umiejscowionej w Polsce, komunikującej się w polskim języku, ale publikującej zdjęcia z wyraźnym niepolskim rodowem. Taki serwis może otrzymać ujemne punkty, jeśli chodzi o poziom zaufania witryny. Dlatego w trakcie edycji zdjęcia, dobrze jest wszystkie dane EXIF wyczyścić.


Kolejnym zagadnieniem związanym z SEO jest właściwe opisanie zdjęcia. Wielu leniuchów zamiast nazwy odzwierciedlającej wpisują losowy ciąg znaków. To ogromny błąd z punktu widzenia optymalizacji serwisu. Nazwa zdjęcia jest świetnym miejscem na wpisanie, oprócz krótkiego opisu zdjęcia, również zawarcia słów kluczowych.

Jeśli Twój blog zasilasz autorskimi zdjęciami, warto na etapie edycji zdjęcia dołączyć do zdjęcia logo swojej witryny, w postaci znaku wodnego. Dzięki temu zabezpieczysz swoje prace przed bezprawnym wykorzystaniem ich w sieci.

Propozycje programów do edycji grafik

Darmowych narzędzi graficznych na rynku nie brakuje, często jednak nie są ani tak funkcjonalne jak ich płatne odpowiedniki, ani – z różnych względów – komfortowe w użytkowaniu. Dlatego proponujemy naszym zdaniem 2 najlepsze programy do obróbki zdjęć.
Faststone, to zaawansowana przeglądarka plików graficznych z możliwością ich podstawowej obróbki. Do celów optymalizacji zdjęć nadaje się wyśmienicie. Co szczególnie przydatne w tym wypadku to możliwość masowej obróbki wielu plików wg zadanych zaleceń.
Paint.net, z kolei służy do bardziej zaawansowanej obróbki, wówczas, gdy potrzebujemy działać na warstwach. Nie jest tak rozbudowany jak GIMP, ale jest znaczenie lżejszy, łatwiejszy w obsłudze i do podstawowej obróbki spełni się w zupełności.

Publikując treści w internecie, należy pieczołowicie patrzyć na każdy detal, dlatego warto wyrobić w sobie dobre mechanizmy działania. Wiesz już, jak odpowiednio przygotować grafiki do jej publikacji, a jeśli jeszcze nie zacząłeś prowadzić własnego bloga i szukasz korzystnej oferty, to nie mogłeś trafić lepiej! Zajrzyj do nas bądź skontaktuj się z nami abyśmy mogli dobrać Ci idealną ofertę hostingu żebyś mógł założyć swoją witrynę internetową!

Łukasz Bielawski
>
Łukasz Bielawski
Zawsze chętny do pomocy. Od 10 lat zajmuje się marketingiem internetowym, z naciskiem na działania seo oraz kampanie w ekosystemie Google Ads. Prywatnie pasjonat motoryzacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.

Polecane dla Ciebie

Szukasz dalej?