Bankietówka i jej przepis na biznes, czyli słodkie DIY online

Zdarzyło Ci się zachwycać słodkościami z witryn najlepszych cukierni? Zanim oczarują smakiem, najpierw przyciągają wzrok i kuszą, by ich spróbować. Teraz możesz stworzyć takie wspaniałości samodzielnie dzięki gotowym zestawom DIY ze sklepu bankietowka.pl, prowadzonego przez Natalię Szot.

W wywiadzie zdradza, jak powstał pomysł na słodki biznes, jakie wyzwania napotkała na swojej drodze i co wyróżnia jej produkty. Poznaj historię, która inspiruje do realizowania marzeń i zamieniania pasji w dochodowy biznes.

Co zainspirowało Panią do założenia Bankietówki? Czy była to pasja do organizacji imprez i cukiernictwa?

Pochodzę z rodziny, w której słodkości mają swoje szczególne miejsce podczas rodzinnych spotkań. Okazji do imprez było zawsze mnóstwo w ciągu roku, a ciasta, tory i desery były zawsze domowe. Bardzo lubiłam cały proces przygotowywania takich przyjęć.

Od wielu lat mieszkam daleko do moich rodzinnych stron i z tęsknoty za  tamtą atmosferą zaczęłam dzielić się pomysłami na słodkości na Instagramie i TikToku jako bankietowka.pl. Oba konta bardzo szybko się rozrosły. Zaczęłam dostawać bardzo dużo próśb o radę i pytań o niezbędne akcesoria cukiernicze. Zauważyłam, że jest wiele osób, które chciałyby zacząć cukierniczą przygodę, ale nie wiedzą od czego zacząć, co kupić itd. Tak narodził się pomysł na gotowe zestawy „Słodkie DIY” i sklep dla domowych cukierników.

Jakie były największe wyzwania, z którymi musiała się Pani zmierzyć na początku działalności?

Początkowo musiałam uporać się z wymaganiami sanepidu, aby móc sprzedawać jadalne ozdoby cukiernicze. Nie miałam dużego budżetu, więc wszystko robiłam sama. Niektóre prace zajęły mi mnóstwo czasu, ale dużo się przy tym nauczyłam. Odkryłam na przykład, że dobrze bawię się przy prostych obróbkach graficznych, z którymi nigdy wcześniej nie miałam do czynienia.

Największe obawy budziła we mnie strona techniczna prowadzenia sklepu internetowego.

Które produkty w Państwa ofercie są najbardziej unikatowe i dlaczego?

Na pewno są to zestawy „Słodkie DIY”. W jednej paczce znajduje się wszystko, czego potrzeba do stworzenia danego deseru od początku do samego końca, czyli dekoracji. Są tam same niezbędne akcesoria i ozdoby cukiernicze w ilości dopasowanej do wybranego deseru.  Dodatkowo zestawy posiadają mini kurs video z przepisem, proporcjami i dokładnie pokazanym każdym etapem przygotowania słodkości. Klient oszczędza czas potrzebny na kompletowanie przyborów i dodatków. Nie musi samodzielnie szukać informacji o przygotowywaniu deseru. Zamawia tylko jedną paczkę i ma już wszystko.

Jakie są kryteria wyboru produktów do sklepu?

Zależy mi na dobrej jakości produktów i przystępnej cenie. Z zestawów korzystają głównie osoby początkujące i „cukiernicy domowi” tworzący desery na potrzeby własne i znajomych. Nie chcą inwestować w wielkie zestawy drogich przyborów dla profesjonalistów, które na tym etapie nie są potrzebne.

W sklepie znajdują się również dodatkowe ozdoby cukiernicze, opakowania oraz ebooki poradnikowe, aby jedno zamówienie było jak najbardziej kompleksowe i zaspokajało wszystkie potrzeby klienta.

Jakie wartości są najważniejsze dla Bankietówki w codziennej działalności?

Pokazanie, że każdy może w domowej kuchni stworzyć deser, który wygląda jak z cukierni, ale najważniejsza jest przy tym dobra zabawa, spędzenie czasu z bliskimi, rozwijanie swoich pasji.

Co, według Pani, wyróżnia Bankietówkę na tle innych sklepów z artykułami na przyjęcia i dla domowych cukierników?

Wygoda jaką dostaje klient. Jedna paczka z gotowym zestawem daje oszczędność czasu i pieniędzy. Dodatkowo daje możliwość na kreatywne spędzenie czasu z najbliższymi i rozwój swoich umiejętności. Na koniec ogromną satysfakcję z własnoręcznie wykonanego deseru i zachwyt gości.

Jakie trudności napotkała Pani podczas rozwijania sklepu internetowego?

Najtrudniej jest dotrzeć do osób, które są zainteresowane moimi produktami. A wiem, że jest ich sporo.

Czy może Pani opisać, jak technologia wpływa na zarządzanie i rozwój Państwa sklepu?

Sklep internetowy jest formą, którą mogę najszybciej i najłatwiej dotrzeć z moją ofertą do odbiorców w całym kraju. Szybkie i bezpieczne płatności online oraz wiele form dostawy dostępnych w sklepie są niewątpliwie dużą wygodą dla klientów. Aktywnie działam w mediach społecznościowych, które ułatwiają kontakt z odbiorcami i skracają dystans.

Jakie są trzy kluczowe porady, które dałaby Pani początkującym przedsiębiorcom chcącym sprzedawać online?

Pokochać swój produkt. To sprawia, że mówienie o jego zaletach jest naturalne i szczere, a odnajdywanie osób, które go potrzebują jest dużo łatwiejsze.

Być konsekwentnym w realizacji swojego planu. Zwłaszcza w trudniejszych okresach.

Nie trzeba znać się na wszystkim, więc kiedy tylko jest taka możliwość, korzystać z pomocy fachowców. Sama dopiero odkrywam zalety tego rozwiązania, ale już mogę przyznać, że oszczędność czasu i energii jaką daje, jest ogromna.

Czy może Pani podzielić się inspirującą historią sukcesu lub osiągnięcia, z którego jest Pani szczególnie dumna?

Nigdy nie zajmowałam się zawodowo sprzedażą, a wręcz zawsze myślałam, że nie jest to zajęcie dla mnie. Zamiłowanie do robienia słodkości i duża popularność kont Bankietówki w mediach społecznościowych sprawiły jednak, że chciałam poświęcić temu więcej czasu i móc się z tego zajęcia utrzymać. Otworzyłam sklep, ale przez pierwsze miesiące klientów nie było prawie wcale. W ciągu pierwszych czterech miesięcy sprzedałam zaledwie cztery zestawy. Nie wiedziałam dlaczego tak się dzieje, przecież tyle osób dopytywało wcześniej o produkty. Włożyłam mnóstwo pracy w uruchomienie sklepu, więc było to bardzo demotywujące.

W pewnym momencie uznałam, że muszę coś zmienić, bo samo nic się nie zrobi. Ukończyłam kurs sprzedaży, na którym całkowicie zmieniłam swoje podejście i myślenie o własnym sklepie. Nauczyłam się jak mówić o swojej ofercie i to całkowicie zmieniło sytuację.

Obecnie ta historia jest dla mnie przykładem na to, że ze wszystkim można sobie poradzić. Lubię czasem spojrzeć na moją pierwszą „kampanię sprzedażową”, bo choć była klapą, to pokazuje mi ile od tamtego czasu się nauczyłam. A to bardzo budujące uczucie.

Jakie plany ma Pani na przyszłość dla Bankietówki? Czy są jakieś nowe kierunki rozwoju, które chciałaby Pani eksplorować?

Na pewno będą powstawać nowe zestawy „Słodkie DIY”. Myślę o osobach na każdym etapie zaawansowania. Chciałabym, aby znalazła u mnie coś dla siebie osoba, która chce rozwijać pasję cukierniczą oraz taka, która chce po prostu szybko i łatwo udekorować słodkości i olśnić gości.

Czy współpracujecie z innymi firmami lub organizacjami? Jakie korzyści wynikają z takich współprac?

Wiele produktów w moich zestawach czy dodatkach pochodzi od polskich producentów. Klienci doceniają fakt, że poza świetną jakością, wspólnie wspieramy krajowe firmy.

Jakie są najważniejsze cele, które chciałaby Pani osiągnąć w najbliższych latach?

Poszerzenie grona klientów oraz zwiększenie rozpoznawalności marki.

Jakie były najważniejsze lekcje, których nauczyła się Pani prowadząc własny biznes?

Nauczyłam się, że najważniejsze jest zawsze działanie. Nowe pomysły, układanie strategii na najbliższe miesiące, lata, planowanie też są istotne, ale nic z nich nie będzie jeśli nie będę wprowadzać ich w czyn. W teorii wydaje się to oczywiste, w praktyce jest dużo trudniejsze.

Co najbardziej cieszy Panią w prowadzeniu Bankietówki? Czy jest coś, co daje Pani szczególną satysfakcję?

Ogromnie satysfakcjonujące są dla mnie wiadomości od moich obserwujących i klientek, które piszą, że zachęciłam je do pieczenia. Często pierwszy raz w życiu robiły samodzielnie tort czy monoporcje i nie dość, że świetnie się przy tym bawiły, to odkryły w sobie nowe talenty i pasję. Nieraz dostałam zdjęcie zrobionych przez nie słodkości, które wyglądały jak zrobione przez doświadczonego cukiernika! Podziękowania za moją pracę motywują najbardziej, bo wiem, że treści, które publikuję i zestawy, które tworzę są przydatne i spełniają oczekiwania bardzo wielu osób.

Sprawdź jak szybko i łatwo stworzysz
własny sklep internetowy

Poznaj _Stores