Certyfikat SSL (ang. Secure Socket Layer) jest bardzo użytecznym protokołem, który szyfruje dane przesyłane drogą elektroniczną. Za pomocą SSL mogą być szyfrowane połączenia do poczty, serwera ftp czy strony www. Łącząc się ze stroną, zabezpieczoną w ten sposób, możesz mieć pewność, że łączysz się bezpiecznie z właściwym serwisem, a Twoje dane są należycie chronione.
Czytając o cyberprzestępczości raczej nie przychodzi Ci do głowy, że sam możesz paść jej ofiarą. A jednak, wbrew obiegowej opinii, ofiarą ataków hackerskich i wykradania danych stają się nie tylko największe serwisy, skupiające wokół siebie pokaźną społeczność, ale również prywatne, niewielkie witryny. Blogi, e-commerce’y, e-bankowość, witryny stron firmowych – skutki braku odpowiedniej ochrony może odczuć każdy, a te bywają często bardzo nieprzyjemne. Certyfikat SSL jest skutecznym, a przy tym stosunkowo niedrogim, sposobem na zapewnienie stronie bezpieczeństwa, wiarygodności oraz zaufania użytkowników.
64% użytkowników internetu zwraca uwagę na obecność certyfikatu SSL w przeglądarce.[1]
Jak działa certyfikat SSL?
Obecność certyfikatu SSL poświadcza wiarygodność domeny, bądź – zarówno domeny jak i jej właściciela. Jest potwierdzeniem bezpiecznego szyfrowania danych w komunikacji na linii użytkownik – serwer.
Z punktu widzenia użytkownika, o tym, że strona posiada certyfikat SSL informuje odpowiednie oznaczenie protokołu na pasku adresu. Jeśli w pasku przeglądarki przed adresem strony widoczny jest protokół https:// oraz ikonka tune (wcześniejsza kłódka), to znak, że witryna posiada SSL. Dla stron działających bez certyfikatu zobaczysz zarówno ostrzeżenie „strona jest niebezpieczna”, a widoczny protokół to http://.
Dlaczego warto przejść na SSL?
Przejście na SSL ma wiele korzyści, zarówno dla właścicieli stron internetowych, jak i dla użytkowników. Poznaj najważniejsze.
1. Ochrona przed łowieniem danych
12 lipca 2016 klienci banku ING masowo otrzymali e-maile z taką mniej więcej treścią:
Zdjęcie ze strony www.ingbank.pl
Wiadomość była dziełem internetowych przestępców, specjalistów od wyłudzania danych.
Wchodząc na stronę, podaną w treści wiadomości, bardzo szybko można było zorientować się, że oto mamy do czynienia z internetowym przestępcą.
Pierwsza część adresu witryny rozpoczynała się od frazy http. Kiedy mamy do czynienia z połączeniem szyfrowanym przy pomocy SSL, powinna ona brzmieć https. Dodatkowo, o niezabezpieczonym połączeniu czy tak zwanej niezabezpieczonej stronie świadczył także brak charakterystycznego dla protokołu https – ówczesnego symbolu kłódki (obecnie ikonka tune) umieszczonego – w zależności od typu przeglądarki – u góry (Internet Explorer), u dołu ekranu (Mozilla Firefox), na pasku adresu (Chrome).
2. Ochrona płatności kartą
Podczas internetowych transakcji, w niepowołane ręce może dostać się przecież szereg poufnych informacji, takich jak loginy, hasła czy numery kart kredytowych.
Certyfikat SSL pomoże ochronić kluczowe dane kupujących i zapobiegnie ich wyciekowi.
Kiedy potencjalny klient zobaczy, że strona jest chroniona certyfikatem bezpieczeństwa, a jego dane nie trafią w niepowołane ręce, chętniej wypełni formularz kontaktowy, dokona zakupów lub zapisze się do newslettera.
Choć wielu internautów nie do końca wie w jaki sposób działa ochrona SSL, coraz częściej wypatrują w serwisach sprzedażowych ikony tune. Jest ona bowiem dla nich symbolem bezpieczeństwa. Zwłaszcza doświadczeni i bardziej świadomi użytkownicy nie skorzystają z zakupów w e-sklepie bez certyfikatu SSL.
ikona tune
3. Lepsza pozycja w Google
Co ciekawe, https to także jeden z czynników rankingowych dla wyszukiwarki Google. Choć dzięki niemu Twoja strona nie wskoczy automatycznie do TOP10, certyfikat SSL może dać jej przewagę nad firmą konkurencyjną, która certyfikatu nie posiada. Póki co nie jest to może najbardziej kluczowy czynnik decydującym o pozycji witryny w organicznych wynikach wyszukiwania, jednak całkowicie spójny z filozofią i jakością dostarczaną przez Google. Nie od dziś wiadomo, że kładzie on mocny nacisk na bezpieczeństwo danych dostępnych w Internecie.
Przypomnijmy, że od lipca 2018 roku wszystkie nieposiadające certyfikatu SSL strony w Chrome zostają oznaczane jako „niebezpieczne”. To było jedno z ważniejszych posunięć w kierunku promowania bezpieczeństwa w Internecie. Oznaczenie stron jako „niebezpiecznych” ma na celu zwiększenie świadomości użytkowników na temat ryzyka korzystania z niezabezpieczonych połączeń, które mogły być podatne na przechwytywanie danych przez osoby trzecie.
4. Wyeliminowanie strat finansowych
Jeśli jesteś właścicielem sklepu internetowego, certyfikat SSL pozwoli Ci na wyeliminowanie dotkliwych strat finansowych i konsekwencji prawnych, wynikających z ataków hackerskich. To narzędzie stanowi dość istotne utrudnienie dla wirtualnych przestępców. Odpowiednie zabezpieczenie strony oraz danych osobowych zapobiegnie ich wyciekowi.
Zdjęcie ze strony www.memy.pl
W 2021 r. RiskIQ oszacowało, że firmy na całym świecie tracą 1 797 945 USD za minutę z powodu cyberprzestępczości – a przeciętne naruszenie kosztuje firmę 7,2 USD za minutę.[2]
5. SSL – gwarancja wiarygodności
Certyfikat SSL jest nie tylko strażnikiem danych, ale również gwarancją wiarygodności i odpowiedzialności firmy. Wykupienie takiej ochrony pokazuje Twoim kontrahentom, jak dużą wagę przywiązujesz do zasad bezpieczeństwa i poufności danych. W ich oczach Twoja witryna staje się godną zaufania
6. Uwierzytelnienie
Oprócz szyfrowania danych, certyfikat SSL zapewnia również uwierzytelnianie. Dzięki tej funkcji możesz mieć pewność, że przesyłasz informacje do właściwego serwera, a nie do serwera przestępcy. Współczesne przeglądarki sprawdzają certyfikaty SSL i, gdy widzą zagrożenie, ostrzegają internautów, że korzystanie z danej witryny wiąże się z ryzykiem.
Warto, żebyś na wybór i adekwatne dopasowanie certyfikatu poświęcił trochę czasu. Na rynku dostępnych jest naprawdę wiele, często bardzo korzystnych finansowo rozwiązań, co pozwoli Ci bez problemu dobrać pasujące do Twoich potrzeb. A zaoszczędzone pieniądze możesz zainwestować w rozwój.
źródło:
[1] pap.pl
[2] tessian.com
Dzisiaj to już nie da rady bez SSL